Żyjesz w biegu, masa obowiązków nakładających się na siebie sprawia w końcu, że zaczyna brakować ci oddechu, przestajesz myśleć trzeźwo, a twoje ciało i umysł krzyczą głośno, że potrzebują wytchnienia, odpoczynku i tego – by ktoś o nie zadbał. Wtedy w twojej głowie pojawia się zielona lampka z napisem „SPA”.
Może w końcu czas znaleźć chwilę tylko dla siebie? Bez myślenia ciągle o innych ludziach, bez skupiania się na wielu rzeczach jednocześnie, byleby tylko zdążyć z terminami, nie zawieść współpracowników, rodziny. Nie widzisz często, że zawodzisz tym samym najważniejszą osobę w swoim życiu… siebie. Dlatego zatrzymaj się i skorzystaj z luksusu, przyjemności cielesnych i duchowych, spokoju i ukojenia ciała oraz duszy. Skorzystaj z tej zielonej lampki i wybierz się do SPA…
Skąd pochodzi ta piękna nazwa? Jest kilka teorii. Pierwszą z nich jest pochodzenie łacińskie, od sformułowania „Sanus per Aquam” – czyli „zdrowy przez wodę”. Genezy słowa SPA upatruje się również w łacińskim „spagere” – czyli zraszać. Według innej teorii początków powinniśmy szukać w XIV wieku, w belgijskim mieście SPA, uznawanym za ośrodek uzdrowiskowy i miejsce odnowy biologicznej. Współcześnie sformułowania SPA użył pierwszy raz dr. Timothy Wright, nazywając tak angielskie uzdrowisko Harrogate.
Drugim słowem, które często jest kojarzone ze SPA jest „wellnes” – oznacza ono szczegółowe dbanie o zdrowie na wielu różnych płaszczyznach – fizycznej, psychicznej, duchowej i intelektualnej.
Na świecie, nie wyłączając Polski, istnieje obecnie wiele ośrodków, hoteli, uzdrowisk, kurortów, w których ofercie znajdziemy mnóstwo propozycji pozwalających nam osiągnąć poczucie odprężenia i spełnienia.
Idea SPA to nie tylko ośrodki i kurorty oferujące odpoczynek i ukojenie, ale również wszystkie zabiegi, które pomagają nam zregenerować nasze ciało, odzyskać energię, spokój i siłę. Mowa także o zabiegach, które możemy wykonywać w zaciszu domowym – maseczkach, kąpielach z użyciem olejków eterycznych, uspokajających, itp. .